Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Nie dla Jaruzelskiego aleja zasłużona na Powązkach Wojskowych
Sobota, 19 kwietnia 2014 (12:24)- Kwestia spoczynku przywódców PRL w alei zasłużonych na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie to jest bardzo poważny, moim zdaniem, problem, ponieważ jeszcze obecne pokolenia wiedzą, kim byli ci ludzie, ale powinniśmy myśleć o takich cmentarzach jako nekropoliach narodowych, które będą trwały, tak jak dzisiaj traktujemy powiedzmy wileńską Rossę, czy inne tego typu cmentarze, jako pewne pomniki polskiej historii. I myślę, że za sto lat będzie bardzo trudno ówczesnym Polakom odróżnić między pochowanymi tam powstańcami styczniowymi, żołnierzami roku 20', 1939, czy żołnierzami Armii Krajowej, a oficjelami państwa komunistycznego - powiedział prezes Instytutu Pamięci Narodowej doktor Łukasz Kamiński w Kontrwywiadzie Radia RMF FM.
Na pytanie, czy w związku z tym nagrobek Bolesława Bieruta powinien stamtąd zniknąć, szef Instytutu odparł:
- Minimum tego, co powinno być zrobione, to oznaczenie grobów osób odpowiadających za zbrodnie okresu komunistycznego przez tablice informacyjne. Myślę, że taka tablica mogłaby być trochę bardziej rozbudowana, jak umiejscawiać daną osobę w aspekcie historii Polski. Natomiast oczywiście najlepiej by było, gdyby tych grobów tam nie było. Tylko pytanie, czy znajdziemy dzisiaj jakąś cywilizowaną metodę - już nie rewolucyjną, bo rewolucyjnie można było to przeprowadzić 25 lat temu - uporania się z tym problemem.
Zdaniem Kamińskiego powinniśmy także unikać dalszego chowania w miejscu, o którym mowa, członków władz Polski Ludowej i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego „odpowiadających za zbrodnie i nieprawości okresu PRL”.
- Czy dotyczy to także byłego prezydenta? - zapytał dziennikarz.
- Moje osobiste zdanie jest takie, że tak - jednoznacznie zadeklarował dr Kamiński.
W pełni popieram - w imieniu Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie - wszystkie wyżej przytoczone opinie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.