Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Podłość bez granic
Wtorek, 20 czerwca 2017 (01:25)W środowisku „Gazety Wyborczej” trwa licytacja na to, kto - w zbożnym dziele „dowalenia” znienawidzonemu rządowi Zjednoczonej Prawicy - palnie bardziej spektakularne głupstwo bądź dopuści się większej niegodziwości na temat uchodźców (imigrantów) z krajów islamskich.
Do niedawna palmę pierwszeństwa dzierżyła Anna Pamuła za wypowiedź na antenie Telewizji TVN 24:
- No to załóżmy, że przyjmujemy te 7 tysięcy i wśród nich jest jeden zamachowiec. I wysadza w powietrze, ginie 10 Polaków. Ale uratowaliśmy życie tych 6999 osób, które uciekały przed wojną.
Nie trzeba było długo czekać, żeby z najwyższego stopnia podium zepchnął ją Paweł Wroński pisząc na Twiterze:
„Polskim imigrantom na Syberii w czasie II WŚ powinno się pomagać na miejscu. :)”
Na tę podłość natychmiast odpowiedzieli internauci. Oto niektóre z ich komentarzy:
„Za te słowa dostałby Pan ode mnie w pysk, siostra mojej babci została wywieziona z miesięczną córeczką, dziecko zmarło w drodze!”
„Nie jechały z ajfonami po zasiłki do Ruskich, nikt się ich nie pytał czy chcą. Jesteś Pan zwykła gnida!”
„Chyba zupełnie pan pomylił pojęcia! Polacy na Syberię zsyłani byli przymusowo i nie wybierali sobie kraju,gdzie lepszy socjal dostaną!”
„Moj 8-letni dziadek mial 5 minut na spakowanie sie, wsadzono go do wagonu bydlecego i wywieziono na Syberie do ciezkiej roboty ciemniaku!”
„Mój ojciec i dziadkowie spędzili wojnę na Syberii i raczej tam dobrowolnie nie wyemigrowali. Jesteście w tej Wyborczej obrzydliwie obleśni.”
„Paweł Wroński nazywa polskich zesłańców na Sybir - imigrantami. Niedługo Gazeta Wyborcza nazwie Polaków w Auschwitz wczasowiczami.”
Dziennikarz zamiast przeprosić, postanowił jednak brnąć dalej:
„A skąd. Dla mieszkańców Persji to byli zwykli uchodźcy, którzy social dostali od Brytoli. Co muzułmanów miała interesować Polska.”
No cóż, przywołani przez niego Brytole zwykli mawiać w takich sytuacjach: „no comment”.