Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
O korzyściach z ulicznych protestów
Piątek, 20 lutego 2015 (08:16)Bardzo często zdarza się, że protestujący przeciwko polityce rządu rolnicy rozdają przechodniom i kierowcom owoce swojego trudu w postaci owoców oraz warzyw, aby w ten wymowny sposób przeprosić rodaków cierpiących różne niedogodności (głównie komunikacyjne) powstałe w wyniku ich akcji. Ostatnio zaproponowali nawet kierowcom na Lubelszczyźnie pieczonego prosiaka jako formę przeprosin za korki na blokowanej przez nich drodze.
Uważam, że ten sposób zadośćuczynienia protestujących grup zawodowych w stosunku do reszty społeczeństwa należałoby upowszechnić i rozszerzyć. Jeśli protestują górnicy, to niechaj rozdają przechodzącym obok nich ludziom węgiel. Kiedy miasteczko namiotowe rozbijają pod Kancelarią Premiera RP pielęgniarki, niech bezpłatnie mierzą wszystkim chętnym ciśnienie i pobierają krew do przebadania (byle na czczo). Jeżeli sprzeciw wobec działań rządu zechcą zamanifestować nauczyciele, niech udzielają darmowych korepetycji.
Mam jednak nadzieję, że strajkować nie będą grabarze.