Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Prezydent Duda nie straci doktoratu
Środa, 30 grudnia 2015 (05:47)Wczoraj pisałem, że głupota ludzka nie ma granic, zwłaszcza jeśli jest motywowana politycznie, dzisiaj przedstawiam kolejny dowód słuszności tej tezy.
Ogłupieni nienawiścią do głowy państwa i do rządu oraz dyszący żądzą poniżenia ich internauci rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją w sprawie odebrania prezydentowi Andrzejowi Dudzie stopnia doktora nauk prawnych (nb. myląc go z tytułem). W ciągu pierwszej doby podpisało ją ponad 12 tysięcy osób.
„W związku z nieustającym łamaniem postanowień konstytucji RP przez sprawującego urząd prezydenta RP pana Andrzeja Dudę, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego, legitymującego się tytułem doktora nauk prawnych nadanym przez uczelnię, wzywamy Senat uczelni do odebrania mu tego tytułu, aby nie mógł nim legitymizować swoich bezprawnych poczynań” - czytamy w petycji.
Jest to całkiem bezsensowny apel. Jego inicjatorzy nie mają pojęcia, że zgodnie z prawem senat żadnej uczelni nie może podjąć działań na takiej podstawie i wystawiają na pośmiewisko osoby, które składają pod nim podpis.
„- Senat UJ nie jest władny, aby odbierać ani nadawać stopnie naukowe, więc petycja nie może być przez Senat procedowana. Teoretycznie procedurę ponownego rozpatrzenia przyznania stopnia naukowego może rozpocząć Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów, ale nie istnieją przesłanki prawne wynikające z ustawy, aby w tym przypadku taką procedurę rozpocząć” - wyjaśnił „Rzeczpospolitej” rzecznik uczelni Adrian Ochalik.
Dyrektor Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Piotr Korczala powiedział gazecie, że stopnia naukowego może pozbawić tylko i wyłącznie ta Rada Wydziału, która go przyznała.
„- Tylko ona ma takie uprawnienia. Jednak by odebrać stopień naukowy muszą być ku temu przesłanki np. oszustwa naukowego czyli plagiatu. Innych przesłanek nie znam” - dodał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Prezydent Andrzej Duda stopień doktora nauk prawnych uzyskał w styczniu 2005 roku na podstawie pracy doktorskiej pt. „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym”.
No i znowu siewcy nienawiści muszą obejść się smakiem.