Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Dowartościowanie czarnych, czy dyskryminacja białych?
Sobota, 25 lipca 2020 (05:45)Fronda powiadomiła o kolejnym przejawie politycznego słuszniactwa (political correctness), które śmiało można już nazwać obłędem.
„Na stronie internetowej znanej agencji prasowej Associated Press ukazała się informacja, że słowo <Czarny> będzie odtąd w materiałach agencji pisane dużą literą. Co więcej, agencja wydała też oświadczenie, że podobnej zasady nie wprowadzi w stosunku do słowa <Biały> i nadal będzie ono pisane małą literą” - czytamy w portalu.
Ten pomysł uznali za bezsensowny nawet ciemnoskórzy dziennikarze i naukowcy proponując, żeby oba określenia były pisane dużą literą.
AP argumentuje, że biali ludzie mają „generalnie mniej wspólną historię i kulturę” a także „nie mają doświadczenia bycia dyskryminowanymi ze względu na kolor skóry”(wszystkie cytaty za Frondą).
Członek władz agencji John Daniszewski stwierdził:
- Uważamy, że biały kolor skóry ma istotny udział w systemowych nierównościach i niesprawiedliwościach. Jako dziennikarze chcemy badać ten temat
AP nie jest jedynym światowym medium, które chce w ten sposób dowartościować Murzynów. Wielką literą słowo „Czarny” zdecydowały się pisać m.in. takie prasowe potęgi jak „The Wall Street Journal”, „The New York Times” i „Chicago Tribune”.
„Czy to już nie jest jawna forma rasizmu i dyskryminacji ze względu na kolor skóry? No to jeśli ludzie o białym kolorze skóry nie byli dotychczas dyskryminowani według AP, to może teraz zaczną? Czy taka była intencja pomysłodawców pisania <czarny> dużą literą, a <biały> małą?” - napisał portal.
A mnie przypomniał się znakomicie puentujący to szaleństwo politycznego sluszniactwa komentarz jednego z internautów. Zaproponował on, żeby napis na etykiecie „Pieprz czarny” zastąpić bardziej poprawnym sformułowaniem: „Kopuluj Arfoamerykaninie”.