Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
"Gloria Artis" dla wielkiego filozofa
Środa, 22 kwietnia 2015 (10:17)Z wielką radością i satysfakcją informuję, że mój filozoficzny mistrz, profesor Władysław Stróżewski, odznaczony został nadawanym przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Medalem Zasłużony Kulturze „Gloria Artis” przyznanym mu za ogromny wkład w rozwój filozofii sztuki.
Uroczystość odbyła się w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie, a przybyło na nią liczne grono przedstawicieli władz państwowych (z wojewodą małopolskim Jerzym Millerem) i samorządowych, wyższych uczelni, z którymi związany był oraz jest nadal autor „Dialektyki twórczości” (Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Muzycznej, Akademii Ignatianum), świata krakowskiej kultury i nauki, uczniów.
- Nic w tym dziwnego, gdyż profesor Stróżewski jest współzałożycielem i czynnym współpracownikiem naszej instytucji. Prawda, dobro i piękno były zaś wektorami jego myśli i jego poczynań. Jest uczniem największych polskich filozofów: Izydory Dąmbskiej, Romana Ingardena, ojca Mieczysława Krąpca. Chociaż pochodzi z Wielkopolski, to swoje dojrzałe życie związał z Krakowem, który go kocha - powiedział dyrektor MCK prof. Jacek Purchla,.
Medal wręczył dyrektor generalny MKiDN Jacek Olbrycht (też krakowianin).
W laudacji podkreślił, że laureat nie tylko bada najwyższe wartości, ale także sam je symbolizuje i realizuje, będąc rzadkim już dzisiaj przykładem budowania w nauce relacji mistrz-uczeń.
- Robię co mogę, by włączyć się w ten szereg postaci od Sokratesa poczynając, na Stefanie Swieżawskim, Mieczysławie Albercie Krąpcu i Romanie Ingardenie kończąc, którzy badali niestrudzenie prawdę, dobro i piękno. Szczególnie bliski jest mi Ingarden, do którego osiągnięć nawiązuję w pracach z dziedziny filozofii sztuki. Mamy zresztą w tej dziedzinie oprócz Ingardena innych wielkich mistrzów: Władysława Tatarkiewicza i Henryka Elzenberga. Polska ma nie tylko prawo ale i obowiązek chlubienia się tymi ludźmi - odpowiedział wyraźnie wzruszony prof. Stróżewski.
Listy gratulacyjne odczytali m.in. zastępca przewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierz Barczyk, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Sławomir Pietrzyk oraz reprezentanci uczelni, na których wykłada autor „Istnienia i wartości”. Nie zabrakło listów gratulacyjnych z Kancelarii Prezydenta RP i z rodzinnej ziemi wielkopolskiej.
Na zakończenie części oficjalnej studentka AM w klasie skrzypiec prof. Kai Danczowskiej Aleksandra Kuls zagrała fragment jednej z partit Jana Sebastiana Bacha.
Urodzony w 1933 roku w Krotoszynie Stróżewski rozpoczął pracę w Katedrze Historii Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego po obronie pracy doktorskiej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w 1957 roku. Był na tej uczelni kolejno dyrektorem Instytutu Filozofii, dziekanem Wydziału Filozoficzno-Historycznego oraz Wydziału Filozoficznego.
Zajmuje się ontologią, aksjologią, antropologią filozoficzną i - wzorem Ingardena - estetyką, w której najbliższa jest mu tematyka muzyczna. Do jego głównych dzieł naukowych należą - oprócz już wymienionych - „Pytania o arché”, „Istnienie i sens”, „Logos, wartość, miłość”, „O wielkości. Szkice z filozofii człowieka”, „Ontologia”, „Wokół piękna. szkice z estetyki”.
Prof. Władysław Stróżewski pełni szereg prestiżowych funkcji w towarzystwach naukowych i wydawnictwach, jest członkiem rzeczywistym Polskiej Akademii Nauk, członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, redaktorem naczelnym „Kwartalnika Filozoficznego”, członkiem zespołu redakcyjnego miesięcznika „Znak” i „Tygodnika Powszechnego”, prezesem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, przewodniczącym jury prestiżowej Nagrody im. Jana Długosza przyznawanej corocznie przy okazji krakowskich Targów Książki za najwybitniejsze dzieło humanistyki, należy do PEN Clubu i do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Dwa lata temu otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Krakowa, w 2003 roku Uniwersytet Jagielloński przyznał mu tytuł doktora honoris causa, a sześć lat później KUL uroczyście odnowił jego doktorat.