Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Co jest dobre, a co złe dla Polski?
Wtorek, 30 grudnia 2014 (11:39)Według starego powiedzenia polityk myśli wyłącznie w kategoriach najbliższych wyborów i w interesie własnej partii, a mąż stanu o dalekiej przyszłości i o losach swojego kraju.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak jest typowym politykiem, czemu dobitnie dał wyraz, mówiąc Wiadomościom Telewizji Polskiej:
- Dla nas, im dłużej Radosław Sikorski będzie marszałkiem Sejmu, tym lepiej, bo będzie kompromitował Platformę Obywatelską.
Partyjne zacietrzewienie zazwyczaj uniemożliwia obiektywne spojrzenie na polityczną rzeczywistość, ale poseł Błaszczak przekroczył dopuszczalne granice. Gdyby powiedział, że marszałkowanie Sikorskiego szkodzi Polsce, można by to było jeszcze zrozumieć i potraktować jako punkt wyjścia do poważnej dyskusji. Skoro jedynym kryterium oceny jest dla niego przynależność partyjna, trzeba wytknąć mu, że uprawia politykę na żenującym poziomie.