Blogi

Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Dziennikarz Superstacji przebił dno
Piątek, 17 lutego 2017 (12:39)W dzisiejszych czasach bezwzględnej wojny politycznej, w którą zaangażowane są, niestety, również media trudno jest wymagać od polskich dziennikarzy przestrzegania zasad obiektywizmu, ale to, w jaki sposób wyraził się o swoich zawodowych, chociaż znienawidzonych kolegach Jakub Wątły w Telewizji Superstacja wymaga natychmiastowej reakcji Rady Etyki Mediów oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Prowadząc wywiad z Tomaszem Jastrunem zapytał go:
- Co pan myśli o tych brudnych, śmierdzących gnidach, które nazywają się dziennikarzami, a firmują ten rynsztok w telewizji publicznej?
A kiedy rozmówca starał się uniknąć odpowiedzi, bąkając coś o współczuciu dla ludzi nakłanianych do podłości przez swoich szefów, poszedł za ciosem:
- Ale część z tych gnid twierdzi, że mają swoje pięć minut w tej chwili. Nigdy nie chciałbym i państwo pewnie też nie chcielibyście przeżywać pięciu minut, podczas których pijecie albo jecie odchody. Co dzieje się wśród prawie wszystkich tak zwanych dziennikarzy telewizji publicznej (oba cytaty za portalem wPolityce).
Nie wiem, czy było coś równie skandalicznego w historii polskiego dziennikarstwa.
TVP wydała w tej sprawie poniższe oświadczenie:
Telewizja Polska wyraża głębokie oburzenie skandalicznymi wypowiedziami Panów Jakuba Wątłego i Tomasza Jastruna w programie „Krzywe zwierciadło” wyemitowanym 14 lutego 2017 roku w telewizji Superstacja.
Stanowczo protestujemy przeciwko używaniu w debacie publicznej tak wulgarnego i agresywnego języka, jaki został zaprezentowany w ww. programie.
Szokujące wypowiedzi wyżej wymienionych osób godzą w dobre imię dziennikarzy Telewizji Polskiej i są typowym przykładem mowy nienawiści. Jako środowisko mediów oświadczamy, że nie możemy tolerować w przestrzeni publicznej tak niskich standardów wypowiedzi, które mogą doprowadzić do znaczącej patologii w języku debaty publicznej.
Osoby używające tego typu sformułowań powinny zostać napiętnowane i wykluczone z przestrzeni publicznej, a stacja telewizyjna tolerująca tego typu zachowania swoich pracowników powinna ponieść przewidziane prawem konsekwencje.
Informujemy również, że TVP S.A. podjęła działania prawne w związku z wyżej wymienionym zdarzeniem.
Mam nadzieję, że Jakub Wątły nie tylko zostanie przykładnie ukarany przez Superstację, ale także spotka się z solidarnym ostracyzmem całego środowiska dziennikarskiego bez względu na panujące w nim polityczne sympatie i antypatie.