Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Na "jabłuszkach" w drzewo
Niedziela, 30 grudnia 2018 (04:41)Kawaleryjska fantazja nie opuszcza Polaków, zwłaszcza po spożyciu sporych dawek alkoholu.
Kolejny jej przykład dała trójka pijanych amatorów nocnego szusowania. Gdyby przypięli do nóg narty na trzeźwo, a w rękach mieli pochodnie, to można byłoby potraktować ich wyczyn jako trening przed zjazdem sylwestrowym. Oni postanowili jednak poszaleć w środku nocy na jednym ze stoków w Szczyrku na przeznaczonych dla dzieci „jabłuszkach”, czyli niewielkich, plastikowych podkładkach pod siedzenie.
Jak poinformowało Radio RMF FM, bardzo szybko wpadli ze sporą prędkością na drzewo. Z pomocą pośpieszyli im członkowie Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Hali Skrzyczeńskiej. Zastali poważnie rannych młodych ludzi w rejonie Suchego, skąd zwieźli ich saniami kanadyjskimi oraz skuterem do Soliska, gdzie czekały karetki, którymi przetransportowano całą trójkę do szpitala.
- Jeden skarżył się na bóle klatki piersiowej i brzucha. Dwaj pozostali doznali licznych urazów twarzoczaszki. U jednego z nich ratownicy podejrzewali też, że złamał rękę oraz nogę, a u drugiego wystąpiło krwawienie z ucha. Poszkodowani w momencie wypadku byli pod wpływem alkoholu- powiedzieli dziennikarzowi RMF GOPR-owcy ze stacji w Szczyrku.
A ja ponawiam od dawna zadawane pytanie: jak długo jeszcze zachowujący się skrajnie nieodpowiedzialnie w górach ludzie nie będą płacić za akcje ratunkowe będące rezultatem ich często obficie podlanych alkoholem fanaberii?