Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Pierwsze wypadki narciarskie
Czwartek, 5 grudnia 2013 (12:38)Tegoroczny sezon narciarski jeszcze się na dobre w Polsce nie rozpoczął, a już na oddziały urazowe położonych w górskich miejscowościach szpitali trafili pierwsi pacjenci. Tradycyjnie prym wiedzie w udzielaniu im pomocy Zakopane, ponieważ to w jego okolicach najszybciej ruszyły wyciągi, a śniegu jest na razie mało i przeważa sztuczny.
Niestety, bardzo wielu miłośników białego szaleństwa wybiera się na stoki niemal wprost zza biurek, nie zadbawszy wcześniej ani o kondycję, ani o najprostszą nawet rozgrzewkę.
Jak informuje Tatrzańska Agencja Promocji, Rozwoju i Kultury, w każdym sezonie zimowym lekarze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zakopanem udzielają pomocy tysiącom poszkodowanych narciarzy i snowboardzistów, którzy najczęściej łamią nogi lub ręce. Część poszkodowanych musi jednak przejść skomplikowane operacje ortopedyczne.
- Lekarze jeszcze raz apelują o używanie kasków ochronnych na stokach, które znakomicie chronią głowy przez niebezpiecznymi dla życia skutkami upadków czy zderzeń - przypomina TARPiK.
A ja dodam, że według polskiego prawa obowiązkowo muszą jeździć w takich kaskach osoby, które nie ukończyły jeszcze 16. roku życia.
Najwięcej pracy medycy spod Giewontu będą mieli z pewnością w okresie świąteczno -noworocznym, kiedy na stoki wychodzą (niekiedy dodający sobie animuszu wysokoprocentowymi napojami) ludzie najgorzej przygotowani do uprawiania sportów zimowych. Oby przynajmniej chronili głowy kaskami.