Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
W nocy z 12 na 13 grudnia trzeba iść pod dom Kiszczaka
Wtorek, 9 grudnia 2014 (01:05)Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie popiera wysunięty przez Tadeusza Płużańskiego pomysł, aby tegoroczna demonstracja środowisk patriotycznych w kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odbyła się pod domem generała Czesława Kiszczaka przy ulicy Oszczepników na warszawskim Mokotowie.
Gen. Kiszczak jest obecnie najwyższym stopniem i rangą żyjącym prominentem sowieckiego reżimu PRL. Jako minister spraw wewnętrznych i najbliższy współpracownik generała Wojciecha Jaruzelskiego odpowiada za zbrodnie popełniane przez ten reżim. Na mocy jego decyzji użyto broni w kopalniach „Manifest Lipcowy” i „Wujek” 15 i 16 grudnia 1981 roku. Funkcjonariusze kierowanego przez niego resortu odpowiedzialni są także za liczne ofiary stanu wojennego.
Uznany przez Adama Michnika - podobnie jak Jaruzelski - za „człowieka honoru” Kiszczak cynicznie wymiguje się od kilku lat od poniesienia prawnej konsekwencji za swoje przestępcze czyny przeciw opozycji antykomunistycznej dokonywane w imię moskiewskiej racji stanu, której wiernie i efektywnie służył od lat 40. ubiegłego wieku m.in. jako funkcjonariusz Informacji Wojskowej oraz Wojskowej Służby Wewnętrznej, a potem MSW.
I właśnie dlatego trzeba stawić się pod jego domem w kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
W imieniu Rady POKiN
dr Jerzy Bukowski