Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Odszkodowanie za sakrament
Czwartek, 28 listopada 2013 (07:18)Sąd Najwyższy orzekł, że namaszczenie w klinice nieprzytomnego chorego bez jego zgody naruszyło zasadę wolności sumienia - poinformowała „Rzeczpospolita”.
Sprawa wróci do Sądu Apelacyjnego, który zdecyduje, czy szpital zapłaci odszkodowanie.
„Uważający się za poszkodowanego żąda od szpitala klinicznego w Szczecinie 90 tys. zł zadośćuczynienia za to, że gdy był w śpiączce farmakologicznej szpitalny kapelan katolicki udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych, nie sprawdzając, czy jest chrześcijaninem” - czytamy w „Rz”.
Czy można za to ukarać szpital?
„- Znam ten przypadek, sakramentu udzielono na prośbę pielęgniarek, które informowały kapelana o zagrożeniu życia. Generalnie uczymy naszych kapelanów, by przestrzegali zasad wolności sumienia. W szpitalu często jednak decyzje trzeba podejmować szybko i nie ma czasu na kontakt z rodziną. O udzieleniu sakramentu decyduje kapelan” - powiedział gazecie krajowy duszpasterz służby zdrowia ksiądz profesor Stanisław Warzeszak.
Zajmująca się sprawami medycznymi adwokat Jolanta Budzowska wyjaśniła na łamach „Rz”:
„- Rodzina nie ma tu nic do rzeczy. Może decydować w sytuacjach nadzwyczajnych o leczeniu, ale nie w kwestiach światopoglądowych. Uważam, że bez zgody pacjenta szpital nie powinien pozwalać na tego rodzaju czynności religijne, ale w razie pomyłki zadośćuczynienie powinno być symboliczne.”
Przeciwnego zdania były sądy niższych instancji, które oddaliły pozew jako bezzasadny.
„- Gdyby namaszczenia dokonano muzułmaninowi, odradzałabym mu jakiekolwiek roszczenia. Ten ksiądz działał przecież w dobrej wierze, dla wsparcia duchowego. Trudno też odeprzeć podejrzenie, że za pozwem kryje się chęć zyskania pieniędzy. A żaden uszczerbek, ani fizyczny, ani duchowy, nie nastąpił” - powiedział gazecie rzecznik Muftiego Rzeczypospolitej Polskiej Musa Czachorowski
Większość prawników ma podobne zdanie, ale nie ma powszechnej zgody w tej materii, czego najlepszym dowodem jest wyrok Sądu Najwyższego.
„Do sądów coraz częściej trafiają żądania bezwzględnego odseparowania osób niewierzących od wszelkich wpływów i praktyk religijnych, a nawet symboli. Głośny przykład to pozew posłów Twojego Ruchu domagających się usunięcia krzyża z sali obrad Sejmu. Ma on godzić w ich wolność religijną” - napisała „Rzeczpospolita”.