Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Rządowe meble jeżdżą po kraju
Czwartek, 30 lipca 2015 (09:07)A już myślałem, że objeżdżająca Polskę i urządzająca posiedzenia rządu w różnych miastach premier Ewa Kopacz wyczerpała limit obciachu i nie będzie potrzeby pisania więcej o jej „gospodarskich wizytach” jako żywo przypominających epokę późnego Gierka.
Pomyliłem się jednak i nie doceniłem jej inwencji. Okazało się bowiem, że pani premier zabiera ze sobą w podróż (którą sama odbywa pendolino) nie tylko ministrów z towarzyszącymi im podwładnymi, flotyllę limuzyn i na wszelki wypadek rządowy samolot, ale także… stoły i krzesła.
Zastanawiam się, o co tu chodzi. Czyżby w rządowych meblach tkwiły jakieś tajemnicze fluidy, bez których zasiadający na nich politycy nie są w stanie niczego logicznie powiedzieć? Czy tylko na własnym krześle wpadają oni na ożywcze pomysły? Czy jedynie patrząc na blat dobrze sobie znanego stołu potrafią się składnie wypowiedzieć?
Niektórzy porównują to zachowanie premier Kopacz do Latającego Cyrku Monty Pythona, ale takie porównanie jest hańbiące dla twórców legendarnego programu brytyjskiej telewizji, którzy byli mistrzami absurdalnego humoru, a nie siewcami obciachu.