Blogi

Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Bez wieprzowiny w szkolnym menu
Poniedziałek, 11 lipca 2016 (04:21)Oto kolejny przykład politycznego słuszniactwa (political correctness): jak poinformował portal Fronda,władze szkolne szwajcarskiego kantonu Bazylea podjęły decyzję o usunięciu ze stołówek dań zawierających wieprzowinę.
„Kiełbaski wieprzowe, obok fondue i czekolady, są wizytówką kuchni szwajcarskiej, w związku z czym decyzja o usunięciu ich ze szkolnych kantyn w czterech szkołach podstawowych w rejonie Binningen wywołała burzliwe reakcje lokalnych polityków. W opinii Szwajcarskiej Partii Ludowej kuratorium niepotrzebnie ugięło się pod naciskami muzułmańskiej mniejszości religijnej. <Wyglada na to, że przystosowujemy się do innych kultur, podczas gdy powinno być na odwrót> - powiedziała Susanna Keller z SPL” - czytamy w portalu.
Zdaniem tamtejszych konserwatystów ta decyzja może prowadzić do „dalszych roszczeń w przyszłości”.
Rzecznik lokalnego samorządu stwierdził w odpowiedzi na zarzuty, że usunięcie wieprzowiny ze szkolnego menu stanowi odpowiedź na ankietę, z której wynikało, że około 5 procent(!) rodziców nie życzyło sobie tego typu dań.
„Podobna debata wokół menu szkolnego w trzech miastach we Francji wywołała oskarżenia o dyskryminację, kiedy burmistrzowie zabronili podawania w stołówkach dań bez wieprzowiny” - napisała Fronda.
Ciekawe, co jeszcze zrobią politycznie poprawni zachodnioeuropejscy politycy, aby podlizać się islamskim imigrantom, za co nieodmiennie spotyka ich nie wdzięczność, ale lekceważenie. Słabość nigdy bowiem nie popłaca.