Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Mąż stanu i podskakiewicz
Sobota, 1 lipca 2017 (01:54)Prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący Platformy Obywatelskiej wygłosili dzisiaj ważne przemówienia.
Lider obozu rządzącego Jarosław Kaczyński zaprezentował się jako doświadczony, świadomy swojej politycznej siły mąż stanu mówiący konkretnie, ze swadą, kreślący szeroką panoramę programową, zwięźle podsumowujący dotychczasowe sukcesy i wyznaczający węzłowe problemy do rozwiązania w przyszłości, przestrzegający także przed popadaniem w samozadowolenie.
Pretendujący do miana przywódcy opozycji Grzegorz Schetyna w dobrze skonstruowanym, ale histerycznym w tonie wystąpieniu ograniczył się do rytualnej krytyki rządu, straszenia jego członków surowym rozliczeniem za działania przeciw Polsce i Polakom, buńczucznego ogłaszania przyszłych zwycięstw wyborczych na wszystkich frontach.
Pod względem retorycznym oba przemówienia były bez zarzutu, ale tylko z jednego mogliśmy dowiedzieć się czegoś o poważnych politycznych planach, drugie poświęcone zostało wyłącznie atakowaniu przeciwników. Kaczyński zarysował pozytywny program i wskazał na możliwe metody jego realizacji, Schetyna ograniczył się do negowania wszystkiego, co robi aktualna władza. Prezes PiS zwracał się do całego narodu, przewodniczący PO głównie do elektoratu swojej partii.
Ciekawe, czy moje refleksje podzielą PT Czytelnicy powyższego artykułu.