Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Cymański znowu pajacuje
Poniedziałek, 26 czerwca 2017 (12:48)Przez kilka lat polityk Solidarnej Polski Tadeusz Cymański przechodził medialną kwarantannę, co musiało mu przysporzyć sporo cierpienia, ponieważ uwielbia kamery i mikrofony, zdecydowanie wyszło natomiast na dobre jego formacji.
Niestety, w ostatnich tygodniach ten nieudolnie usiłujący odgrywać w obozie Zjednoczonej Prawicy rolę dyżurnego błazna i wesołka, często oraz obficie sypiący głupimi żartami oraz nieadekwatnymi do bieżącej sytuacji politycznej przysłowiami pajac znowu został delegowany do występów w ważnych programach publicystycznych, także w zdecydowanie wrogich obecnemu rządowi mediach.
Nie wiem, czy Cymański zdaje sobie sprawę, że swoimi zachowaniami bardziej kompromituje macierzyste ugrupowanie niż przysparza mu społecznego uznania, ale powinni to wiedzieć jego przełożeni. Posługując się do znudzenia starymi grepsami, które nie bawią już opinii publicznej, lecz wprawiają ją raczej w nastrój zniechęcenia i znużenia, nadszarpuje on wizerunek i Solidarnej Polski, i Zjednoczonej Prawicy.
Jeżeli polityk chce być choć trochę poważnie traktowany, to nie może przekraczać granic śmieszności, co nie wyklucza bynajmniej bycia elokwentnym, dowcipnym i zarazem pełnym dystansu do samego siebie. Umiejętne odegranie roli mądrego oraz przenikliwego błazna w kraju, który wydał Stańczyka stanowi powód do dumy i chluby, żenujące pajacowanie wywołuje wyłącznie niesmak.