Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Co można, a czego nie można na Facebooku?
Niedziela, 16 lutego 2014 (11:34)„Według Facebooka można j…ć Polskę, natomiast j…ć islam to nawoływanie do nienawiści - tak politykę administracji tego serwisu społecznościowego skomentował na Twitterze Robert Tekieli.
„Czy mamy j…ć Facebook, ponieważ on j…e Polskę?” - fanpage o takim tytule jest odpowiedzią polskich użytkowników na bezskuteczne apele do moderatorów o usunięcie fanpage'u „J…ć Polskę”.
„Zapoznaliśmy się ze stroną (…), ale stwierdziliśmy, że nie narusza ona dokumentu Standardy społeczności” - odpowiada za każdym razem administracja Facebooka na wpływające do niej skargi.
Z drugiej strony, Facebookowi przeszkadzał fanpage pod tytułem „J…ć islam” - ten został usunięty.
„Facebook to jest instytucja stanowiąca państwo w państwie i rządzi się swoimi prawami. Może rzeczywiście nie są one do końca sprecyzowane, ale Facebook się na to godzi z pełną świadomością, żeby właśnie pozostawić sobie pole do działania” - wyjaśnił w rozmowie z portalem Natemat.pl twórca Hashrank.pl. Konrad Traczyk.
Lewicowy przechył Facebooka można zauważyć, analizując usunięte przez jego administrację profile: Marszu Niepodległości i Narodowego Odrodzenia Polski. Przez ostatnie 30 dni zablokowana była tam również Fronda.