Blogi
Plus ratio quam vis
dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie
Węgierski pomnik wdzięczności Polakom w Szczecinie
Sobota, 8 lutego 2014 (11:21)Różnie układają się stosunki pomiędzy narodami i państwami, ale bywa w historii tak, że jakieś dwie nacje od wieków żywią do siebie wzajemną sympatię lub wręcz przeciwnie: szczerze się nienawidzą.
Ten pierwszy, pozytywny przykład dotyczy relacji między Polską a Węgrami, co znalazło wyraz choćby w sławnym powiedzeniu: „Polak, Węgier - dwa bratanki: i do wina i do szklanki”.
My jesteśmy wdzięczni naszym pobratymcom znad Dunaju za wspaniałe przyjęcie polskich uchodźców w 1939 roku, oni nam za generała Józefa Bema oraz za wsparcie powstania narodowego przeciw Sowietom w październiku i listopadzie 1956 roku. I właśnie dla upamiętnienia tej drugiej historii powstanie w Szczecinie pomnik. Stanie on na placu obok dawnego sowieckiego konsulatu, należącym obecnie do Szczecińskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak powiedział „Rzeczypospolitej” naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN doktor Paweł Skubisz, miejsce usytuowania monumentu jest historycznie uzasadnione, ponieważ właśnie przed dawnym konsulatem sowieckim odbyła się 10 grudnia 1956 roku demonstracja sprzyjających walczącym o niepodległość Węgrom mieszkańców Szczecina.
„- Manifestanci domagali się m.in. uwolnienia z więzienia Imre Nagya, usunięcia Kadara. Demonstranci wznosili hasła <Ręce precz od Polski i Węgier>. Wtargnęli do budynku konsulatu i przegonili z niego pracowników a także konsula. Manifestanci zostali usunięci z budynku przez KBW, a także milicjantów” - dodał Skubisz.
Robert Grabowski z Urzędu Miasta Szczecina wyjaśnił gazecie, że inicjatywa wyszła od Rady Gminy XXI Dzielnicy Budapesztu-Csepel, która 25 października 2013 roku podjęła decyzję o zamiarze wzniesienia w polskim mieście pomnika upamiętniającego walkę o wolność w 1956 roku i zapewnieniu środków na realizację, obejmujących projekt oraz wykonanie dzieła.
Po inwazji sowieckiej i krwawym stłumieniu węgierskiego powstania na terenie Polski powstały liczne komitety zajmujące się zbiórką darów oraz krwi dla ofiar sowieckiej przemocy.
„- Szczecinianie oddawali krew, zbierali dary i pieniądze, które za pośrednictwem Polskiego Czerwonego Krzyża trafiły do mieszkańców dzielnicy Budapesztu-Csepel” - przypomniał na łamach „Rz” Grabowski.
Odsłonięcie pomnika planowane jest na 23 października 2016 roku, czyli w 60. rocznicę wybuchu powstania. Rada Miasta Szczecina podjęła już uchwałę o wyrażeniu zgody na realizację pomnika.
Nie wiadomo jeszcze jak będzie on wyglądał.
„- Wystosowane zostało pismo do strony węgierskiej czy pomnik ma powstać w drodze konkursu, czy też Csepel przedstawi formę pomnika” - powiedział „Rzeczypospolitej” Tomasz Klek z zespołu prasowego szczecińskiego magistratu.
To piękna idea, której zgodnie przyklasną równie gorąco miłujący wolność Polacy i Węgrzy.