Blogi

W stronę realnego świata
prof. dr hab. Mieczysław Ryba
Kierownik Katedry Historii Systemów Politycznych XIX i XX w. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II
Globalne uderzenie w rodzinę
Czwartek, 8 sierpnia 2013 (03:03)Marguerite Peeters w swej książce „Polityka globalistów przeciw rodzinie” (Wydawnictwo Sióstr Loretanek, Warszawa 2013) pokazuje olbrzymie zaangażowanie światowych potentatów finansowych, a także polityków świata zachodniego w promocję antykoncepcji wśród kobiet na całym świecie. Cel jest jeden: zmniejszenie populacji ludzi. Mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju niezwykle dynamicznego odrodzenia się teorii neomaltuzjańskich opartych o twierdzenie, że z biedą w świecie można walczyć jedynie poprzez ograniczenie liczby urodzeń. Peeters jasno pokazuje na przykładzie Szczytu Planowania Rodziny w Londynie z 11 lipca 2012 roku, że globalistom zależy nie tylko na prostej promocji środków antykoncepcyjnych, ale i o wykreowanie nowej kultury opartej na modelu rewolucji seksualnej (kulturowej) zapoczątkowanej w latach sześćdziesiątych XX wieku. Autorka pisze, że chodzi o „szybkie stworzenie globalnej kultury czczącej idole indywidualnych uprawnień, samowystarczalności, zdrowia, dobrobytu, autonomii i pragmatyzmu, deprawację rządów i ludzi uwodzicielską siłą pieniędzy i przyjemności, a także zabicie duszy człowieka, sensu rodziny, wspólnoty, świętości i bezinteresowności”. Konkluzja to niewątpliwie przygnębiająca, pokazująca jednak skutki promowania ideologii, która jakoby miała uszczęśliwić ludzkość. Być może bardziej po lekturze książki Peeters zrozumiałym stają się zachowania poszczególnych rządów, które, aby uzyskać międzynarodową pomoc, zmuszane są do promowania wzorców antyprokreacyjnych.
Autorka ukazuje w swojej książce z jaką konsekwencją od czasu Pekińskiej Platformy Działań z 1995 roku do języka ONZ wtłoczone zostały pojęcia zaczerpnięte z ideologii gender i jak mocne to ma przełożenie na politykę globalną. Pokazała też trendy ideologiczne w Unii Europejskiej na przykładzie tzw. konstytucji europejskiej. Czytamy: „Jak wiemy, odniesienie do dziedzictwa chrześcijańskiego Europy jest nieobecne w tekście traktatu. Preambuła mówi o „dziedzictwie kulturowym, religijnym i humanistycznym” Europy, pomijając „dziedzictwo chrześcijańskie”, które przecież jest znakiem rozpoznawczym historii europejskiej”. Zdaniem autorki owo pominięcie jest nieprzypadkowe i świadczy o całkowitym zamknięciu się Unii na transcendencję. Dalej już tylko idą konsekwencje, łącznie z podważeniem naturalnego porządku moralnego i promocją postmodernistycznej ideologii.
Widzimy zatem, że książka Margurite Peeters dotyka problemu polityki antyrodzinnej w szerokim aspekcie. Nie ogranicza się tylko do kwestii finansowych (miliardy na antykoncepcję w świecie), ale pokazuje również szerokie tło kulturowe. Rewolucja kulturowa jest elementem konstytutywnym globalnych działań antyrodzinnych.
Warto zatem sięgnąć do książki Marguerite Peeters chociażby po to, aby się przekonać, co dzieje się poza naszymi granicami w kwestiach miejsca rodziny w polityce międzynarodowej. Musimy pamiętać, że autorka ma dużą wiedzę w przedmiotowej sprawie, wszak jest dyrektorem Instytutu Dialogu Międzykulturowego z siedzibą w Brukseli, profesorem wizytującym Uniwersytetu Urbaniana w Rzymie oraz konsultorem Papieskiej Rady do Spraw Rodziny.