Blogi
Co mnie nurtuje?
Witold Tomczak
poseł Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1997-2009
List otwarty do Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości
Sobota, 26 października 2013 (03:02)L I S T O T W A R T Y
Kępno, dnia 16 października 2013 r.
Pan
Andrzej Seremet
Prokurator Generalny
Rzeczypospolitej Polskiej
Pan
Marek
Biernacki
Minister Sprawiedliwości
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Prokuratorze, Szanowny Panie Ministrze!
W imieniu wielu tysięcy Polaków z kraju i ze świata zwracam się do Panów w 35. rocznicę wyboru Papieża Polaka, który za kilka miesięcy zostanie ogłoszony Świętym. Zwracam się do Panów, jako do tych przedstawicieli „pokolenia JPII”, którzy aktualnie odpowiedzialni są za polską prokuraturę i polski wymiar sprawiedliwości. Zwracam się do Pana Prokuratora Generalnego i do Pana Ministra Sprawiedliwości w związku z następstwami prawnymi obrony godności Ojca Świętego Jana Pawła II publicznie znieważonego w Galerii Narodowej Zachęta w 2000 r.
13 lat temu, gdy Jan Paweł II przeprowadzał Kościół w Trzecie Tysiąclecie, na Polskiej Ziemi dopuszczono się bluźnierstwa i zniewagi wobec Najwyższego Pasterza Kościoła Katolickiego.
W Galerii Narodowej „Zachęta” w Warszawie, na stulecie jej istnienia, wystawiono w jednej z sal realistyczną postać Ojca Świętego Jana Pawła II powaloną na ziemię i przygniecioną wielkim głazem - meteorytem.
Ta upokarzająca prezentacja leżącej, białej sylwetki Papieża Polaka trzymającego w ręku pastorał z ukrzyżowanym Chrystusem, na biało-czerwonym tle podłogi i ścian, z leżącymi obok odłamkami szkła - została nazwana „La Nona Ora”, czyli „Dziewiąta Godzina”. Jest to biblijna godzina śmierci naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. W ten sposób perfidnie zakpiono sobie z nas, Polaków i Katolików, obrażono nasze uczucia religijne - w państwowej galerii utrzymywanej z publicznych środków.
Ta skandaliczna i bluźniercza tzw. instalacja włoskiego pseudoartysty Maurizio Cattelana wywołała wielkie oburzenie wśród Polaków - również ówczesnych parlamentarzystów.
Kierowane do najwyższych władz państwowych protesty i apele, moje oraz wielu środowisk, o przerwanie ekspozycji obrażającej Największego z Polaków i Głowę Państwa Watykańskiego, pozostały bez reakcji.
Wobec biernej i wyczekującej postawy władz, nie godząc się na dalsze, publiczne uwłaczanie godności Ojca Świętego, jako poseł Rzeczypospolitej Polskiej, 21 grudnia 2000 r. przybyłem do „Zachęty” i osobiście usunąłem ponad 60 kilogramowy głaz z postaci Jana Pawła II, co spowodowało zamknięcie Sali Matejkowskiej, w której prezentowano obrazoburczą instalację.
W związku z brakiem skuteczności podjętych wcześniej działań, moją interwencję w Zachęcie uznałem za konieczną wobec zagrożenia najwyższego dla Narodu Polskiego dobra jakie uosabia Ojciec Święty Jan Paweł II.
Za ten czyn sprzed 13 lat, jestem ścigany do dzisiaj, niczym groźny przestępca. Polska Prokuratura oskarża mnie o wandalizm, czyli celowe zniszczenie rzeźby i żąda ode mnie odszkodowania w wysokości 40 tys. złotych.
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia toczy się proces, w którym jestem oskarżony o czyn z art. 288 § 1 k.k. zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W opinii wielu Polaków, ta bluźniercza instalacja nie powinna nigdy być wystawiana publicznie w państwowej galerii, a inicjatorzy tej ekspozycji winni być ścigani z urzędu przez prokuraturę.
Stało się jednak inaczej. Mój wniosek o wszczęcie dochodzenia w związku z naruszeniem uczuć religijnych innych osób, czyli przekroczeniem art. 196 k.k - został odrzucony, bez głębszej analizy.
Natomiast niemiecka firma ubezpieczeniowa „Gerling Polska” zażądała wszczęcia postępowania karnego przeciwko mnie i odszkodowania w wysokości 40 tys. złotych.
Warto zaznaczyć, że prokurator rejonowy nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania z art. 288 § 1 k.k. i oceniając okoliczności sprawy stwierdził, iż moim zamiarem nie było uszkodzenie rzeźby, lecz wyrażenie sprzeciwu wobec jej wystawienia. Na to logiczne postanowienie zażalił się ubezpieczyciel „Gerling Polska”.
Prokuratura okręgowa niestety uległa argumentom niemieckiego ubezpieczyciela i przyjęła to zażalenie, nakazując wszczęcie śledztwa, które zakończyło się skierowaniem przeciwko mnie aktu oskarżenia.
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia przyjął akt oskarżenia bez zastrzeżeń i prowadzi w składzie jednoosobowym rozprawę w sposób budzący poważne zastrzeżenia.
Pani Sędzia, przy wsparciu oskarżyciela, mimo wielokrotnych wniosków i próśb obrony i oskarżonego, nie wyraża zgody mediom na relacje z rozprawy, nie wyraża zgody na rejestrację audiowizualną przebiegu procesu, ani przez Sąd, ani przez oskarżonego. Pani Sędzia odmówiła uzupełnienia protokołu z pierwszej rozprawy o istotne wystąpienie obrońcy. Te decyzje, wydane bez logicznego uzasadnienia, godzą w prawo do obrony oskarżonego i w prawo obywateli do informacji z przebiegu procesu budzącego zrozumiałe zainteresowanie społeczne. Sprawa dotyczy przecież osoby Największego z rodu Polaków - Błogosławionego, a wkrótce Świętego Jana Pawła II, któremu tak wiele zawdzięcza naród polski i cała ludzkość
Na niewielką salę rozpraw wpuszcza się tylko część zainteresowanych obywateli, którym nie zapewnia się należytych warunków realizacji prawa do obserwacji jawnych rozpraw. De facto, mamy do czynienia z procesem o poważnie ograniczonej jawności. Czego boi się Sąd? Nagłośnienia sprawy? Obywatelskiej kontroli?
Szanowny Panie Prokuratorze, Szanowny Panie Ministrze!
Proszę odpowiedzieć Polakom, czy godzi się, gdy cały Świat, nie tylko katolicki, oczekuje na kanonizację Papieża Polaka, prowadzić w Jego Ojczyźnie ten niezrozumiały proces przeciwko człowiekowi, którego jedynym celem było powstrzymanie bluźnierstwa i zniewagi wymierzonej w Zastępcę Chrystusa na Ziemi?
Czy godzi się aby w Ojczyźnie Jana Pawła II system prawny pozwalał na bezkarne działania bluźniercze wobec narodowych świętości i obrażające uczucia religijne, zwłaszcza katolików?
Panie Prokuratorze, Panie Ministrze! Z należnym szacunkiem dla podległych Panom urzędników, uprzejmie proszę o osobistą ocenę tej szczególnej dla Polaków sprawy, proszę o zweryfikowanie kierowanego przeciwko mnie oskarżenia, proszę o stosowne decyzje, godne polskiego Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości.
Na odważne stanowisko Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej oczekują tysiące Polaków, którzy również czują się oskarżonymi w tym procesie.
Z wyrazami szacunku
Witold Tomczak
Poseł Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1997-2009
Załączniki:
- fotografia instalacji “Dziewiąta godzina”, eksponowanej w Galerii Zachęta w 2000 r.
- listy biskupów polskich dotyczące omawianego procesu
- zapytanie poselskie z dn. 03.06.2005 r. do Prokuratora Generalnego ws. Działań prokuratury w związku z okolicznościami ekspozycji uwłaczającej Osobie Jana Pawła II i obrażającej uczucia religijne, podpisane przez 120 posłów
- jestem w posiadaniu do dyspozycji Panów ponad 100 tys. protestów i opinii Polaków zbulwersowanych oskarżeniem i procesem.