Kanada: Nowa polityka zagraniczna dla Arktyki
Piątek, 6 grudnia 2024 (21:13)Kanada ogłosiła nową politykę zagraniczną dla Arktyki, wskazując Rosję jako główne zagrożenie. Ottawa zaznaczyła, że region przestał być strefą spokojną, a w ramach strategii planuje otwarcie konsulatów na Grenlandii i Alasce.
Kanada mianuje ambasadora ds. Arktyki, otworzy konsulaty w Nuuk i Anchorage i będzie kontynuowała rozmowy z USA ws. granicy na Morzu Beauforta – poinformowała dziś minister spraw zagranicznych Melanie Joly. „Żyjemy w trudnych czasach i musimy być twardzi w naszych działaniach” – podkreśliła, zaznaczając, że wiele państw, niezwiązanych bezpośrednio z Arktyką, stara się odgrywać większą rolę w tym regionie.
„Arktyka przestała być regionem, w którym napięcia są niewielkie” – powiedziała Joly, wskazując na rosnące napięcia, w tym naruszenia ze strony Rosji.
Kanadyjska Arktyka obejmuje 40 proc. terytorium kraju i ponad 70 proc. linii brzegowej. Nowa polityka zagraniczna, opracowana we współpracy z prowincjami, terytoriami oraz rdzennymi mieszkańcami, uwzględnia także konsultacje z Danią, Finlandią, Islandią, Norwegią, Szwecją i USA, które Ottawa określiła mianem „podobnie myślących partnerów”. Kanada podkreśla również rolę rdzennych mieszkańców w kwestiach bezpieczeństwa. Przedstawiciele Inuitów podkreślali, że dotychczas wykluczano ich z takich decyzji.
Działania Kanady w Arktyce mają opierać się na zapewnieniu suwerenności, promowaniu interesów kraju „poprzez pragmatyczną dyplomację” oraz utrzymaniu wiodącej pozycji w decyzjach dotyczących terenów arktycznych. Podkreślono również dążenie do bardziej „inkluzywnego podejścia do dyplomacji w Arktyce” – głosi komunikat kanadyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.
Za najważniejsze strategiczne wyzwanie w Arktyce Kanada uznaje Rosję, której agresja na Ukrainę w 2022 r. „zmieniła geopolityczny pejzaż”, a jej skutki odczuwalne są także w regionie arktycznym. „To atak nie tylko na Ukrainę, ale także na podstawowe zasady relacji międzynarodowych, w tym na poszanowanie suwerenności, integralności terytorialnej i prawa międzynarodowego” – napisało w komunikacie MSZ. W ocenie rządu Kanady atak Rosji na Ukrainę niesie ryzyko „precedensu dla świata pozimnowojennego, że granice mogą być zmienione przemocą”.
Rządowy dokument podkreśla, jak blisko Kanady znajduje się Rosja – wojskowa baza na wyspie Ellesmere w Nunavut jest bliżej rosyjskiej bazy w Nagurskoje niż miast Toronto i Winnipeg. Rosja od ponad dekady inwestuje w infrastrukturę oraz możliwości wojskowe w Arktyce, traktując szlaki żeglugowe na Północy jako kluczowy szlak transportowy. Kanada przewiduje, że Rosja będzie kontynuować te działania, w tym prowadzić kampanie dezinformacyjne, takie jak ta na terenie Kanady, która przedstawia „wrogi, nieprzyjacielski Zachód”, aby uzasadniać militarne wzmacnianie Arktyki.
APW, PAP