Od zachowania Dekalogu do miłości nieprzyjaciół
Poniedziałek, 26 lutego 2024 (14:18)Homilia wygłoszona przez pierwszego biskupa diecezji świdnickiej ks. bp. prof. dr. hab. Ignacego Deca w katedrze świdnickiej 24 lutego 2024 r. z okazji 20. rocznicy ogłoszenia decyzji Ojca Świętego Jana Pawła II o powołaniu do istnienia diecezji świdnickiej
Wstęp
Stajemy dziś przed Bogiem z uwielbieniem
i dziękczynieniem za wielkie rzeczy, które nam uczynił. Dokładnie 20 lat temu, we wtorek przed Środą Popielcową 2004 roku, o tej porze dnia, w której teraz jesteśmy, rozeszła się wiadomość ze Stolicy Apostolskiej
w Watykanie, z Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie
oraz z Metropolitalnej Kurii Arcybiskupiej we Wrocławiu,
że Papież Jan Paweł II powołał do istnienia metropolię łódzką oraz dwie diecezje: bydgoską i świdnicką.
Kilka refleksji związanych z tą rocznicą podejmiemy
w trzeciej części obecnej homilii, a najpierw skomentujemy dzisiejsze przesłanie Słowa Bożego. W tym przesłaniu zawarte są dwa do nas zaadresowane wezwania: wezwanie do zachowywania Bożych przykazań oraz wezwanie
do miłowania nieprzyjaciół.
1. Wezwanie do zachowania Bożych przykazań
Drodzy bracia i siostry, Bóg, stwarzając ten świat, zakodował w nim pewne prawidła, prawa, wedle których ten świat funkcjonuje. Nazywamy je prawem natury.
Wiele z tych praw człowiek odkrył i zapisał
w podręcznikach nauk przyrodniczych, np. prawo Archimedesa czy prawo grawitacji. Temu prawu natury podlegamy my, ludzie, jako istoty biologiczne. Jednakże człowiek jest istotą stworzoną na obraz i podobieństwo Boże i jest obdarzony życiem duchowym. W duchowym sektorze naszego ludzkiego bytu funkcjonują władze duszy: rozum – umysłowa władza poznawcza, i wola
– umysłowa władza pożądawcza, obdarzona wolnością wybierania. Duch ludzki, który działa w naszym ciele, otrzymał naturalne prawo moralne, wszczepione w nasze sumienie i ogłoszone przez Boga w dziejach zbawienia.
To prawo moralne wytycza nasze postępowanie.
Tym prawem są przede wszystkim Boże przykazania, przekazane przez Boga w naszej ludzkiej historii.
W dzisiejszym pierwszym czytaniu Bóg nam przypomina, jak ważne jest to podstawowe prawo moralne, czyli przykazania, które przekazał nam przez Mojżesza.
W zachowaniu tego prawa leży pomyślność każdego człowieka, rodziny i narodów świata. Mojżesz z polecenia Boga powiedział do ludu: „Dziś twój Pan, Bóg, rozkazuje
ci wykonać te prawa i nakazy. Strzeż ich, pełnij z całego swego serca i z całej duszy. […] On cię wtedy wywyższy
we czci, w sławie i wspaniałości ponad wszystkie narody” (Pwt 26,16.19). Możemy też przypomnieć słowa zapisane w Księdze Powtórzonego Prawa, które były czytane na liturgii w czwartek po Popielcu: „Biorę dziś przeciwko
wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie
i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Boga, swego Pana, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu
na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać ojcom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi” (Pwt 30,19-20). Zauważmy, że jest tu wezwanie do zachowania prawa, które dał Bóg, ale i obietnica nagrody za jego przestrzeganie.
Dekalog pierwszego przymierza zaakceptował Chrystus.
W Kazaniu na Górze powiedział: „Nie sądźcie,
że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków.
Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą,
ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie,
aż się wszystko spełni” (Mt 5,17-18). Do bogatego młodzieńca zaś powiedział: „Jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania” (Mt 19,17b).
Na ważność Dekalogu zwrócił uwagę św. Jan Paweł II
w czasie czwartej pielgrzymki do Ojczyny w 1991 roku.
1 czerwca tegoż roku powiedział w Koszalinie,
po przytoczeniu przykazań Dekalogu: „Oto Dekalog, dziesięć słów. Od tych dziesięciu prostych słów zależy przyszłość człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu, państwa, Europy, świata” (Jan Paweł II, „Pielgrzymki
do Ojczyzny”, Kraków 2005, s. 567).
Drodzy bracia i siostry, Dekalog jak skała – jak wyraził się jeden ze współczesnych teologów – trwa pośród zmiennych okoliczności życia i niezmiennie przypomina kierunek naszych działań. Jego zniszczenie, podważenie,
odrzucenie niektórych przykazań jako nieaktualnych
czy reinterpretacja innych oznaczałaby wielki sukces diabła, a także wielką tragedię ludzkości. To nie przypadek, że w Stanach Zjednoczonych środowiska laickie, antychrześcijańskie tak wielką rolę przypisują wyrzucaniu stojących w wielu amerykańskich miastach tablic Dekalogu. Ten symbol, tak jak symbol krzyża w krajach europejskich, jest mocnym przypomnieniem fundamentów naszej cywilizacji. W wymiarze realnym usunięcie Dekalogu z naszego myślenia i działania oznacza, co mocno przypominał św. Maksymilian Maria Kolbe, ostateczną destrukcję naszego życia z Bogiem i naszej wiary.
Drodzy bracia i siostry, jako wierni chrześcijanie, jesteśmy powołani, aby zachowywać Boże przykazania, ale także abyśmy byli stróżami i promotorami tego Prawa, zachęcając ludzi do jego przestrzegania. Trzeba być przekonanym i trzeba ludzi ciągle na nowo przekonywać, że Boże prawo moralne jest fundamentem życia osobistego, rodzinnego i społecznego, że nas nie pomniejsza, nie zniewala, ale wyzwala, ubogaca, wywyższa i – co jest ważne i pewne – że za wierność przykazaniom Bóg obiecuje swoje błogosławieństwo.
2. Wezwanie do miłowania nieprzyjaciół
Dzisiejsza Ewangelia przypomina, że Chrystus potwierdził prawo Boże dane w pierwszym przymierzu, potwierdził,
ale także udoskonalił. Zobowiązał swoich wyznawców do miłowania nieprzyjaciół. Z pewnością dla niektórych ludzi może to być szok, Niektórzy mówią – to niemożliwe do wykonania. Niekiedy ludzie i dzisiaj pytają: dlaczego mam miłować moich nieprzyjaciół, moich wrogów, którzy mnie bardzo skrzywdzili? Motywacja naturalna tu nie wystarcza. Motywacja może być tu tylko religijna. Chrystus dziś mówi o swoim i naszym Ojca: „On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz
na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5,45).
To właśnie Bóg wszystkich miłuje, także tych, którzy
są naszymi wrogami. Bóg ich chce doprowadzić do nawrócenia i do życia wiecznego. To właśnie Chrystus
za wszystkich umarł na krzyżu: za naszych przyjaciół
i nieprzyjaciół, wszystkich chce zgromadzić w niebie
na całą wieczność. Dlatego Jezus każe nam się modlić
za nieprzyjaciół, aby ich wyratować i obronić przed wiecznym potępieniem.
Chrystus sam zostawił nam najlepszy przykład modlitwy za nieprzyjaciół. Nie chodziło tu o ludzi, którzy kiedyś wyrządzili Mu krzywdę. On modlił się za własnych morderców, a modlił się w momencie, kiedy oni Go zabijali. Miał świadomość doznawanej od nich krzywdy, ale wiedział także, że ci nieszczęśnicy nie są w pełni świadomi potworności tego zła, które czynią. Dlatego stanął ponad tym strasznym złem, jakie Go spotkało z ich ręki, i modlił się za nich: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34a). Ta modlitwa Pana Jezusa to najwyższy wzór miłości nieprzyjaciół. W ślady Chrystusa poszło wielu Jego uczniów. Jako pierwszy ze znanych nam poszedł
św. Szczepan, pierwszy męczennik Kościoła. Podczas kamienowania modlił się: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu” (Dz 7,60b). Były to ostatnie jego słowa na ziemi.
Drodzy bracia i siostry, miłość nieprzyjaciół jest szczególnym naśladowaniem miłości Boga. Gdy zdobywamy się na taką miłość i potrafimy modlić się
za naszych wrogów, odpowiadamy w jakiś sposób
na dzisiejsze wezwanie Chrystusa: „Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec niebieski”
(Mt 5,48). Nie wstydźmy się tego i nie mówmy, że to
nie dla mnie. Pan Bóg nie kieruje do nas bezsensownych
i niepotrzebnych wezwań. Jednakże pamiętajmy,
że abyśmy pozytywnie odpowiadali na te trudne Boże wezwanie, potrzebujemy wsparcia Ducha Świętego. Pamiętajmy także, że miłość nieprzyjaciół sytuuje się
w sektorze woli, a nie w sektorze emocji, uczuć. Nad uczuciami nie mamy pełnej władzy, natomiast jako wolni ludzie możemy wolitywnym aktem miłości ogarniać drugiego człowieka, także tego, który jest naszym wrogiem.
3. Wezwanie do miłowania lokalnego Kościoła
Drodzy bracia i siostry, jednym z ważnych dokonań
św. Jana Pawła II jako papieża wobec kraju, z którego pochodził, były pielgrzymki do Ojczyzny, których było osiem, ale także ważnym było ustanowienie nowej struktury organizacyjnej Kościoła katolickiego w Polsce, które zostało dokonane w dwóch etapach. Pierwszy, zasadniczy etap tej reformy, miał miejsce w roku 1992, kiedy to Ojciec św. Jan Paweł II bullą „Totus tuus Poloniae populus” z dnia 25 marca 1992 r. ustanowił w Polsce dwanaście metropolii w miejsce dotychczasowych czterech oraz 39 diecezji w miejsce dotychczasowych 27.
Na Dolnym Śląsku powstała wtedy diecezja legnicka, wyłoniona z archidiecezji wrocławskiej. […] Po dwunastu latach, w roku 2004, św. Jan Paweł II dokończył dzieła reorganizacji administracji kościelnej, ustanawiając jeszcze metropolię łódzką oraz dwie diecezje: bydgoską
i świdnicką. Decyzja Ojca Świętego została podana do publicznej wiadomości 24 lutego 2004 roku, a 25 marca tegoż roku, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego,
w katedrze świdnickiej miały miejsce ingres i święcenia biskupie pierwszego biskupa świdnickiego. Na mapie Kościoła katolickiego w Polsce zaczęła realnie funkcjonować na Dolnym Śląsku w ramach metropolii wrocławskiej diecezja świdnicka.
Po tej reformie mamy dziś w Polsce 45 diecezji, w tym
41 diecezji Kościoła rzymsko-katolickiego, ordynariat polowy (wznowiony w 1991 roku) oraz 3 diecezje tzw. eparchie Kościoła greckokatolickiego. Diecezje te łączą
się w 15 metropolii (w tym 14 rzymsko-katolickie i jedna greckokatolicka). W Polsce istnieje ponad 10 tys. parafii
i około 800 innych ośrodków duszpasterskich. Nasza diecezja świdnicka posiada 190 parafii ukształtowanych
w 24 dekanaty.
Do tej pory obchodziliśmy uroczyście trzykrotnie rocznice tego wydarzenia, jakim było ustanowienie i zaistnienie naszej diecezji: pięciolecie – 25 marca 2009 roku
pod przewodnictwem ks. kard. Stanisława Dziwisza, dziesięciolecie – 29 marca 2014 roku pod przewodnictwem ks. abp. Celestino Migliore, ówczesnego nuncjusza apostolskiego w Polsce, oraz piętnastolecie – 23 marca 2019 roku pod przewodnictwem ks. abp. Salvatore Pennacchio, ówczesnego nuncjusza apostolskiego w Polsce.
Drodzy bracia i siostry, w ciągu tych minionych lat udało się nam przy Bożym błogosławieństwie i pomocy dobrych ludzi zbudować wszystkie podstawowe, kanoniczne struktury diecezjalne: Kurię Biskupią, Wyższe Seminarium Duchowne, Caritas Diecezjalną, Sąd Biskupi, Dom Księży Emerytów. Zostały powołane inne ważne gremia kanoniczne, takie jak: Kapituła Katedralna w Świdnicy,
3 kapituły kolegiackie: w Wałbrzychu, Kłodzku
i Strzegomiu, Rada Kapłańska i Kolegium Konsultorów, Diecezjalna Rada Ekonomiczna, Diecezjalna Rada Duszpasterska, Akcja Katolicka oraz inne struktury administracyjne, grupy modlitewne, duszpasterskie
i charytatywne.
W roku 2008, w piątym roku istnienia, diecezja otrzymała biskupa pomocniczego w osobie ks. Adama Bałabucha.
W ciągu minionego piętnastolecia przeprowadziliśmy kilka inicjatyw duszpasterskich, a wśród nich: I Diecezjalny Kongres Eucharystyczny w roku 2005, peregrynację Obrazu Jezusa Miłosiernego w latach 2007-2010, peregrynację figury Matki Bożej Fatimskiej przed stuleciem objawień Matki Bożej w Fatimie w latach 2014-2017
oraz mieliśmy papieską koronację obrazu Matki Bożej Świdnickiej 13 maja 2017 roku, której w imieniu Papieża Franciszka dokonał ks. kard. Zenon Grocholewski. W 2017 roku rozpoczęła się renowacja wnętrza katedry, która trwa do dzisiaj.
W ciągu 20 lat w naszej katedrze zostało wyświęconych 161 diakonów na prezbiterów i dwóch prezbiterów na biskupów. W minionym dwudziestoleciu zmarło w naszej diecezji 71 księży.
Zakończenie
Gdy 20 lat temu otrzymałem papieskie zlecenie podjęcia posługi pierwszego biskupa tej diecezji, przeżywałem niepokój: czy podołam? Nadzieję znalazłem w Słowie Bożym porannej Liturgii, którą sprawowałem z kilkoma księżmi w kaplicy Papieskiego Wydziału Teologicznego
we Wrocławiu 24 lutego 2004 roku o godz. 7.30. Były to słowa Psalmu 55, w. 23: „Zrzuć swą troskę na Pana, a On cię podtrzyma” (Ps 55;23a), oraz refren do tego Psalmu: „Zaufaj Panu, a On cię podtrzyma” (Ps 55,23a). Słowa te zabrałem ze sobą do Świdnicy na drogę nowego etapu mojej posługi kapłańskiej. Do dziś mi one towarzyszą
i chcę, aby pozostały w moim sercu do końca moich ziemskich dni: „Zaufaj Panu, a On cię podtrzyma”. Amen.