• Sobota, 12 października 2024

    imieniny: Maksymiliana, Eustachego

Komisja chce wstrzymać prywatyzację PZZ "Trzemeszno"

Środa, 16 maja 2012 (07:51)

Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przyjęła dezyderat dotyczący prywatyzacji Przedsiębiorstwa Przemysłu Ziemniaczanego (PPZ) „Trzemeszno” Sp. z o.o. skierowany do ministra Skarbu Państwa (MSP). Posłów niepokoją plany resortu. MSP chce sprzedać firmę jednemu podmiotowi, łamiąc tym samym własne ustalenia wobec prywatyzacji przedsiębiorstw plantatorsko-pracowniczych.

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość (KP PiS) wyjaśnił, że jego zdaniem przy prywatyzacji tego przedsiębiorstwa, kluczowego dla branży skrobiowej, należy dać pierwszeństwo producentom rolnym i pracownikom związanym z tym zakładem. „Nasze zdziwienie budzi fakt, że utworzona przez rolników i pracowników Spółka Plantatorsko-Pracownicza Trzemeszno Sp. z o.o. od wielu lat była pomijana w procesie prywatyzacji. Niepokój wywołują także plany Ministerstwa Skarbu Państwa zwrócenia się do Rady Ministrów z wnioskiem o inny niż publiczny tryb zbycia spółki” – napisano w komunikacie. Poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski (PiS), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przypomina, że w Zakładzie w Trzemesznie rolnicy i pracownicy utworzyli spółkę plantatorską, zbierając kilka milionów złotych kapitału. – Nie jest łatwo zebrać taką sumę biorąc pod uwagę brak zaufania i sytuację materialną polskich rolników. Okazuje się, że w różnych koncepcjach i wariantach prywatyzacji Zakładu MSP, od kilku lat tę spółkę pomija – powiedział na antenie Radia Maryja Ardanowski. Gość audycji „Aktualności dnia” zaznaczył, że resort Skarbu Państwa rozważa sprzedaż PPZ „Trzemeszno” jednemu podmiotowi, łamiąc tym samym własne ustalenia wobec prywatyzacji przedsiębiorstw plantatorsko-pracowniczych. Jednocześnie poseł zaznaczył, że zła prywatyzacja PPZ naraża wielu rolników na ponoszenie strat materialnych, a co za tym idzie ich zubożenie. – Mówi się, że Zakłady w Trzemesznie będą sprywatyzowane jednemu, konkretnemu inwestorowi sprzedane. Rolnicy są zawiedzeni i przerażeni, ponieważ ten Zakład daje im środki do życia – wyjaśnił Ardanowski. Jak podkreślił, gospodarstwa współpracujące z Zakładem nastawione są na produkcję ziemniaka. – Zainwestowano duże pieniądze w maszyny, urządzenia, technologię, wyrobiono umiejętność ich przechowywania, dlatego Zakład powinien być prywatyzowany tak, by to rolnicy i pracownicy skorzystali – podkreślił poseł PiS.

Ardanowski ocenia, że to, co zostało w sektorze rolno-spożywczym, państwo z „uporem maniaka” chce prywatyzować, co jest skandaliczne i niebezpieczne dla Polski. – Pewne kluczowe i strategiczne elementy także w rolnictwie (tj. hodowla zwierząt i roślin) powinno zostać państwowe. Ewentualnie prywatyzowane w taki sposób, by polscy rolnicy mieli w tym swoje udziały i akcje czy kapitałowo partycypowali – skomentował poseł PiS. Jako argument przytoczył proces prywatyzacji przeprowadzony w Niemczech i we Francji, gdzie rolnicy są właścicielami byłych państwowych spółek. Ardanowski zaznaczył, że sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, której przewodniczącym jest Krzysztof Jurgiel, poseł PiS, będzie się dokładnie przyglądać prywatyzacji Zakładu z Trzemeszna i innym przedsiębiorstwom z sektora rolno-spożywczego. – Będziemy się bardzo mocno przyglądali prywatyzacji tego konkretnego zakładu, ale również Krajowej Spółki Cukrowej, rynków hurtowych, Stacji Hodowli i Unasieniania Zwierząt, spółki „Elewarr”, która jest własnością Agencji Rynku Rolnego. Ta reszta majątku, która pozostała w rolnictwie, ma służyć polskiemu rolnictwu. Jeżeli państwo polskie musi je sprzedawać, to w taki sposób, by korzystali z tego polscy rolnicy i pracownicy – zaznaczył poseł Ardanowski.

Iza Kozłowska

Iza Kozłowska